Akcja “Znicz” rozpoczęta
Korki uliczne i tłumy przy cmentarzach. Ruch przed Świętem Zmarłych już się zaczął. Zaczęła się też policyjna akcja "Znicz".
Choć samochodów wyraźnie więcej, a i pogoda nie sprzyja kierowcom – na podlaskich drogach na razie jest dość spokojnie – ocenia drogówka. Większy ruch na cmentarzach, parkingi wypełnione po brzegi, sznury samochodów. Ale zdaniem policji – jeszcze jest spokojnie.
I dla policji i dla kierowców jest jasne: najgorsze dopiero przed nami. Dlatego wielu kierowców zamierza zostawić samochód i wybrać komunikację miejską.
Problemy mogą być i to nie tylko na drodze. Jednak, jak mówią policjanci, te święta da się przetrwać. Wystarczy trochę zdrowego rozsądku. Zanim wsiądziemy do samochodu, dobrze zamknijmy dom i poprośmy o opiekę sąsiada. Sprawdźmy także stan techniczny samochodu.
– Żeby kierowcy mogli bezpiecznie dojechać na te miejsca, powinni pamiętać, by nie jeździć na pamięć, by zwracać uwagę na zmienione w tym czasie oznakowanie dróg, zmienioną organizację ruchu – radzi podinsp. Andrzej Baranowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Największy ruch będzie we wtorek (31 października) i w środę (1 listopada). Policja radzi: umiarkowanie korzystajmy z gazu i tylko z jednego. Dla pijanych kierowców nie będzie żadnej litości. Za to będzie dużo więcej patroli. Zwłaszcza przy drogach wjazdowych do miejscowości i przy cmentarzach. Policjanci będą sprawdzać w jaki sposób przewożone są dzieci. A przede wszystkim sprawdzą trzeźwość kierowców. Nie ma mowy o żadnym pobłażaniu.
O bezpieczeństwo warto też zadbać, gdy już dotrzemy na miejsce. Policja radzi, by w samochodach nie zostawiać kosztownych rzeczy, a na cmentarzach pilnować dzieci, żeby się nie zgubiły. I uważać na portfele, bo tłum ludzi to raj dla kieszonkowców.
TVP3 Białystok